U nas nocka spokojna tak samo jak dzionek.Dzis Niunio otworzyl nam oczka.Moje kochane oczka na nas spojrzaly.Byly lzy szczescia bo tak naprawde nie wierzylam ze jeszcze bedzie mi dane je zobaczyc.
Stan Szymka jest stabilny wiec nadal liczymy na CUD-a cuda sie zdarzaja.
Od niedzieli Szymek caly czas jest pod tlenem.
o tym, że cuda się zdarzają wiem:) i z całego serca życzę Wam tego cudu:)
OdpowiedzUsuńpewnie, że się zdarzają, trzeba w to wierzyć z całej siły i tej wiary i siły Wam życzę :)
OdpowiedzUsuń