Choroba dziecka jest największą tragedią jaka może przytrafić się rodzicom. Jednak wówczas dostrzegasz, że nie jesteś na świecie sam. Widzisz, że jest wiele osób, które chcą pomóc i zrobią to zupełnie bezinteresownie, dla których najlepszą nagrodą, będzie uśmiech Twojego dziecka. Zrozumiesz wówczas, że na świecie jest bardzo wielu dobrych ludzi. Musisz jedynie dać im szansę by mogli się wykazać. Taka tragedia może przytrafić się każdemu. Nie jesteś w stanie się do niej przygotować. Nie możesz oswoić się z tą myślą, przecież nikt Cię nie ostrzeże. Choroba może pojawić się, kiedy najmniej się tego spodziewasz. Z nami właśnie tak było... Nasze szczęście zostało nam brutalnie odebrane. Bez ostrzeżenia...
Pomóżcie nam w naszej walce. W każdej chwili możecie znaleźć się w takiej samej sytuacji, a wówczas na pewno chcielibyście, aby i Wam ktoś pomógł...Z góry dziękuję za okazane wsparcie,Monika - Mama przez duże M.

Są takie chwile...
kiedy czyjaś pomocna dłoń jest niezbędna. !!!



Muza




Najgorszy moment w życiu matki kiedy pada diagnoza RAK!

Nie mówcie tym, którzy stracili ukochanych, że „czas zagoi rany", nie mówcie, że „oni już nie cierpią". Najlepiej nie mówcie nic. Czas tych ran nie leczy. Pozostają, bo śmierć ukochanych jest też trochę śmiercią nas samych: coś w nas umiera. Żyjemy, ale nic nie jest tak, jak było przedtem, już nie jesteśmy tacy sami. (ks. A. Boniecki)





sobota, 25 lutego 2012

24.02.2012

Witam.U nas bez zmian.Szymcio nadal słabiutki.

Dzis siostra Dolores przyjechała do Szymka z księdzem Krzysztofem.Pomodliliśmy się i Niunio został przez księdza namaszczony.Wierzymy ze to wzmocni Szymka do dalszej walki z choroba.


9 komentarzy:

  1. Jak Oni ślicznie sobie śpią.Kochana Pani Moniko na pewno wzmocni,Szymek i tak jest bardzo dzielny.Życzę spokojnej nocki,a na jutro udanego dnia.Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  2. Oddałem dla Szymka 1%, cały czas wierzę, że będzie lepiej. Mam synka kilka lat młodszego... więc wiem, że będzie lepiej. Nie poddawajmy się !!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakie dwa śliczne kochane skarby...pozdrawiam was

    OdpowiedzUsuń
  4. Cały czas trzymam za Szymusia kciuki i życzę mu co dzień duuuużo zdrówka. A rodzicom siły i wiary.
    Pani Moniko, ale ma Pani Kochane Szkraby... Ślicznie razem wyglądają.
    Pozdrawiam,
    Karolina

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale Słodziaki, jak cudnie wyglądają! Ślemy garść pozytywnej energii, by Księciunio mógł nadal dzielnie walczyć z chorobą.
    Panie Boże, dopomóż mu wygrać tę walkę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Słodkie dzieciaczki. Szymciu,wracaj do zdrowia.

    OdpowiedzUsuń
  7. Walcz walcz walcz cudny chłopaku!
    Fiolka

    OdpowiedzUsuń
  8. Dwa szczęścia ,nic tylko ich całować. Daj Boże jak najwięcej spokojnych dni dla Państwa i dla dzieci.Renata

    OdpowiedzUsuń
  9. Napewno wzmocni i Szymka i was ,a to zdjecie jest boskie,lubie patrzec jak sa oboje ,ta slodka kruszynka za szybko ci rosnie,a jeszcze nie tak dawno byla taka malusienka .

    OdpowiedzUsuń

<3 Dziękuję za komentarz <3
Dziękuję za życzliwość,dobre słowo i uśmiech.
Zapraszam znów będzie mi bardzo miło;)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...