Szymek dopiero po 2 godz kiedy ustępuje atak się wycisza.
Przed 9 przyjechały do nas pani z hospicjum zbadać Szymka.
Saturacja i serduszko w normie
Szymek ma nadal drgawki musimy szybko odssysac mu sline z buzki.
Jest zle a ja placze z bezsilnosci ze nie mozemy mu pomoc
Tak sie boje o mojego synka,dlaczego on tak cierpi?

Panie Boże, dodaj Księciuniowi sił do walki;
OdpowiedzUsuńtak dzielnie i z tak wielką pokorą ją znosi,
spraw Panie Boże, niech się stanie cud, aby mógł się cieszyć Szymonek jeszcze swoimi Najbliższymi...
Pani Moniko, dużo siły i dla Was...
Moniczko, jestem z Wami...
OdpowiedzUsuńModlę się za Szymka, za Was...
Współczuje gorszego samopoczucia. Szymon trzymaj się chłopie...
OdpowiedzUsuńSzymusiu walcz kochany walcz. Moniś, mocno trzymam kciuki.
OdpowiedzUsuńmodle sie caly czas ,Szymonku trzymaj sie kochanie a wam niech PAN doda sil,jestem z wami
OdpowiedzUsuńSercem, myślami i modlitwą jestem z Wami......każdego dnia.....
OdpowiedzUsuńPani Moniczko, nie wiem, co napisać, żeby dodać Pani sił i pocieszyć.
OdpowiedzUsuńŻyczę Wam wszystkiego dobrego, tylko dobrego!
Szymusiu, trzymaj się dzielny chłopczyku, Skarbie Mamusi, która tak dzielnie walczy o Twoje zdrówko i życie bez bólu i cierpienia.
Będę czekać na dobre wieści.
Jestem z Wami całym sercem.
Karolina
P.S. Ten rysunek jest PIĘKNY!!!
OdpowiedzUsuńNawet Niewiem Co Napisac..Zryczalam Sie Jak Pies..Napisze Tylko...Szymus KOcham Cie Jak Mlodszego Brata..Nie Daj Sie !! Łacze sie w modlitwie z innymi
OdpowiedzUsuńSzymonku,walcz,nie daj się .Jestesmy z Wami!
OdpowiedzUsuńKOCHANI JESTESCIE BARDZO DZIELNYMI RODZICAMI, BADZICIE TACY DALEJ DLA SZYMONA I PIEKNEJ OLCI,CHOC DZIELA NAS KILOMETRY MOCNO WAS TULE I MODLE SIE O SILE DLA WAS I BRAK CIERPIENIA DLA SZYMKA MOCNO CALUJE .
OdpowiedzUsuń