6.12 godz.Maciuś odszedł...taki dostałam SMS,usiadłam i zaczęłam płakać ,nie mogłam w to uwierzyć.Obudził się tez Szymek i zapytał gdzie jest jego brat,mowie mu ze on nie ma brata tylko siostrę ale on na przekór mnie ze ma brata tylko gdzie on jest?Czy myślał wtedy o Maciusiu?czy coś przeczuwał nie wiem ale nie powiedziałam mu ze jego serdeczny najlepszy kolega odszedł do NIEBA.
Kiedyś chłopaki się ze sobą jeszcze spotkają i zagrają w niejeden mecz:-)
U nas ostatnie dni były gorsze,Szymek stracił apetyt mało mi jadł.Wieczorami robi się mu wzmożone ciśnienie śródczaszkowe i robią się cale czerwone policzki.Nie wiem czy to coś złego ale robię mu okłady i to mu dużo pomaga.
Z wszystkich dzieci jakich sie z nami leczylo to Szymek jako pierwszy dostal odmowne leczenia,to Szymek mial jako pierwszy wznowe i wtedy pomyślałam ze to Szymek bedzie pierwszy ktory od nas odejdzie.Ale moj synuś walczy dzielnie ,walczy juz 7 miesiac i sie dzielnie nie poddaje.Nie narzeka na nic,na żaden bol,na brak wzroku,smaku czy węchu nawet tego ze nie chodzi.Jest taki dzielny moj księciunio.Żałuję tylko ze nie może widzieć jak jego siostrzyczka dorasta jak się zmienia.
Nas pamięta ale Olusia każdego dnia się zmienia i tak bardzo bym chciała aby choć na chwilkę ja zobaczył.
Często leżą obok siebie moje maluchy,uczę Szymka wtedy dotykiem jak może sobie stworzyć obraz siostry.Trzyma ja zawsze za rączkę i mowi ze Olka nogami ciagle tupie.KOCHAM WAS moje sloneczka i wierze ze bedzicie sie razem bardzo dlugo wychowywac razem.
Czuje Twoj bol tak jakbys byla obok mnie...Niewiem jak Cie pocieszyc...Wiem ze slowa w tej sytuacji nic nieznacza.Jednak wiedz ze calym serduchem jestem z Toba,i mam nadzieje ze zdarzy sie cud.Mam nadzieje wbrew nadziei,i modle sie -tyle Ci moge od siebie ofiarowac ,o wytrwanie,o wiare,o to bys mimo wszystko dala rade i by dobry Bog złagodził Twój ból.Wierze z calych sił że Szymek wyzdrowieje,i bdzie silnym pogodnym mężczyzną :*
OdpowiedzUsuńOj kochana kobieto, smutne to co piszesz.Trzymaj się. Ciężka choroba dziecka to tragedia i wiem co piszę, bo znam ten problem.
OdpowiedzUsuńModle sie owas...o cud ..o zdrowie ...o siłe.
OdpowiedzUsuńWłaśnie Pani Moniko,ma Pani bardzo WSPANIAŁEGO SYNKA.Jest jeszcze mały,a za razem Taki dzielny jak na swój wiek.Szymuniu Kochany walcz z ta wstrętną chorobą,niech kropelki działają,a mandarynki niech wspomagają.
OdpowiedzUsuńCiężko pogodzić się z odchodzeniem Dzieci, które całe życie powinny mieć przed sobą....
OdpowiedzUsuńTylko Bóg jeden wie, dlaczego???
Ja też wierzę, że Szymkowi się uda, że stanie się cud....
Bardzo wzruszają mnie zdjęcia Szymka z Oleńką.
Są piękne.
Pani Moniko ma Pani wspaniałe Dzieci a One Mamę. Jestem z Wami.
UsuńDomi
Śliczne zdjęcie.Masz cudowne dzieci.
OdpowiedzUsuńSzymon wierzę głęboko, że będzie dobrze i życzenie mamy się spełni, byście długo się z Ola razem wychowywali..
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wyglądaja dzieciaczki razem. Trzymam kciuki za Szymusia, za jego pozytywną walke z chorobą. Pozdrawiam Agata
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcie, kochane słodziaczki,
OdpowiedzUsuńMonika trzymaj się mimo iż kazdego dnia coś wam w tym może przeszkadzac, dacie radę wierzę w to że cud może się stać i tego życzę najbardziej. jesteśmy z Wami
(*) światwłko dla Maciusia,
rodzice nie powinni chowac swoich dzieci, ani patrzeć na ich cierpienie, Bóg jeden wie dlaczego te choroby chwytają się bezbronnych dzieci.
JESTEŚMY Z WAMI KAZDEGO DNIA , MODLIMY SIE I WIERZYMY ...NIE PODDAWAJCIE SIE
OdpowiedzUsuńPani Moniko
OdpowiedzUsuńpolecam Was codziennie Panu Bogu
i również mocno wierzę w to, że nasz dzielny Książę Szymuś tę walkę wygra
Slę i Wam moc pozytywnej energii, aby nie zabrakło Wam sił
Nie umiem się pogodzić z chorobą dziecka... Najbardziej z bezradnością, że tak bardzo chciało by się pomóc, zdjąć cierpienie, ukoić ból...
OdpowiedzUsuńSzymusiowi życzę zdrowia i sił do walki o każdy dzień a rodzicom wiary i wytrwałości.
Buziaki dla Szymusia i Oli.
Karolina
Moniko, jesteś dzielną kobietą a twoje dzieciaki mają wspaniałą Matkę.
OdpowiedzUsuńwczoraj przyjęłam Komunię Świętą z myślą o Szymku i Pani
OdpowiedzUsuńwiem że to kropla w morzu, ale nie mam pojęcia jak mogę pomóc..
może Pani mi coś doradzi..
co Szymuś lubi? czy cieszy się z pisanych listów? z maskotek? chciałabym dać coś od siebie, ale nie mam pojęcia co..
owieczka
Szymek codziennie dostaje kilka listow -mamy profil na MP
Usuńczytam mu kazdy list i kartke
co do maskotek ma swoje ulubione do spania wiec mysle ze im wiecej ich bedzie mu ciezko
wiec niech zostanie przy tych co ma.
A co mozesz mu dac?nie wiem i pytajac Szymka powie to samo.