Choroba dziecka jest największą tragedią jaka może przytrafić się rodzicom. Jednak wówczas dostrzegasz, że nie jesteś na świecie sam. Widzisz, że jest wiele osób, które chcą pomóc i zrobią to zupełnie bezinteresownie, dla których najlepszą nagrodą, będzie uśmiech Twojego dziecka. Zrozumiesz wówczas, że na świecie jest bardzo wielu dobrych ludzi. Musisz jedynie dać im szansę by mogli się wykazać. Taka tragedia może przytrafić się każdemu. Nie jesteś w stanie się do niej przygotować. Nie możesz oswoić się z tą myślą, przecież nikt Cię nie ostrzeże. Choroba może pojawić się, kiedy najmniej się tego spodziewasz. Z nami właśnie tak było... Nasze szczęście zostało nam brutalnie odebrane. Bez ostrzeżenia...
Pomóżcie nam w naszej walce. W każdej chwili możecie znaleźć się w takiej samej sytuacji, a wówczas na pewno chcielibyście, aby i Wam ktoś pomógł...Z góry dziękuję za okazane wsparcie,Monika - Mama przez duże M.

Są takie chwile...
kiedy czyjaś pomocna dłoń jest niezbędna. !!!



Muza




Najgorszy moment w życiu matki kiedy pada diagnoza RAK!

Nie mówcie tym, którzy stracili ukochanych, że „czas zagoi rany", nie mówcie, że „oni już nie cierpią". Najlepiej nie mówcie nic. Czas tych ran nie leczy. Pozostają, bo śmierć ukochanych jest też trochę śmiercią nas samych: coś w nas umiera. Żyjemy, ale nic nie jest tak, jak było przedtem, już nie jesteśmy tacy sami. (ks. A. Boniecki)





środa, 8 lutego 2012

Tak jakos smutno :-(

Smutny dziś dzień.Odejście Macka bardzo mnie przygnębiło.Asia i Maciuś są dla mnie jak rodzina.Od początku choroby nasze chłopaki zawsze razem.Tak ciężko pogodzić się z myślą ze jeden z nich już odszedł.

6.12 godz.Maciuś odszedł...taki dostałam SMS,usiadłam i zaczęłam płakać ,nie mogłam w to uwierzyć.Obudził się tez Szymek i zapytał gdzie jest jego brat,mowie mu ze on nie ma brata tylko siostrę ale on na przekór mnie ze ma brata tylko gdzie on jest?Czy myślał wtedy o Maciusiu?czy coś przeczuwał nie wiem ale nie powiedziałam mu ze jego serdeczny najlepszy kolega odszedł do NIEBA.

Kiedyś chłopaki się ze sobą jeszcze spotkają i zagrają w niejeden mecz:-)

U nas ostatnie dni były gorsze,Szymek stracił apetyt mało mi jadł.Wieczorami robi się mu wzmożone ciśnienie śródczaszkowe i robią się cale czerwone policzki.Nie wiem czy to coś złego ale robię mu okłady i to mu dużo pomaga.

Z wszystkich dzieci jakich sie z nami leczylo to Szymek jako pierwszy dostal odmowne leczenia,to Szymek mial jako pierwszy wznowe i wtedy pomyślałam ze to Szymek bedzie pierwszy ktory od nas odejdzie.Ale moj synuś walczy dzielnie ,walczy juz 7 miesiac i sie dzielnie nie poddaje.Nie narzeka na nic,na żaden bol,na brak wzroku,smaku czy węchu nawet tego ze nie chodzi.Jest taki dzielny moj księciunio.Żałuję tylko ze nie może widzieć jak jego siostrzyczka dorasta jak się zmienia.

Nas pamięta ale Olusia każdego dnia się zmienia i tak bardzo bym chciała aby choć na chwilkę ja zobaczył.

Często leżą obok siebie moje maluchy,uczę Szymka wtedy dotykiem jak może sobie stworzyć obraz siostry.Trzyma ja zawsze za rączkę i mowi ze Olka nogami ciagle tupie.KOCHAM WAS moje sloneczka i wierze ze bedzicie sie razem bardzo dlugo wychowywac razem.

16 komentarzy:

  1. Czuje Twoj bol tak jakbys byla obok mnie...Niewiem jak Cie pocieszyc...Wiem ze slowa w tej sytuacji nic nieznacza.Jednak wiedz ze calym serduchem jestem z Toba,i mam nadzieje ze zdarzy sie cud.Mam nadzieje wbrew nadziei,i modle sie -tyle Ci moge od siebie ofiarowac ,o wytrwanie,o wiare,o to bys mimo wszystko dala rade i by dobry Bog złagodził Twój ból.Wierze z calych sił że Szymek wyzdrowieje,i bdzie silnym pogodnym mężczyzną :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj kochana kobieto, smutne to co piszesz.Trzymaj się. Ciężka choroba dziecka to tragedia i wiem co piszę, bo znam ten problem.

    OdpowiedzUsuń
  3. Modle sie owas...o cud ..o zdrowie ...o siłe.

    OdpowiedzUsuń
  4. Właśnie Pani Moniko,ma Pani bardzo WSPANIAŁEGO SYNKA.Jest jeszcze mały,a za razem Taki dzielny jak na swój wiek.Szymuniu Kochany walcz z ta wstrętną chorobą,niech kropelki działają,a mandarynki niech wspomagają.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciężko pogodzić się z odchodzeniem Dzieci, które całe życie powinny mieć przed sobą....
    Tylko Bóg jeden wie, dlaczego???
    Ja też wierzę, że Szymkowi się uda, że stanie się cud....
    Bardzo wzruszają mnie zdjęcia Szymka z Oleńką.
    Są piękne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pani Moniko ma Pani wspaniałe Dzieci a One Mamę. Jestem z Wami.
      Domi

      Usuń
  6. Śliczne zdjęcie.Masz cudowne dzieci.

    OdpowiedzUsuń
  7. Szymon wierzę głęboko, że będzie dobrze i życzenie mamy się spełni, byście długo się z Ola razem wychowywali..

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo ładnie wyglądaja dzieciaczki razem. Trzymam kciuki za Szymusia, za jego pozytywną walke z chorobą. Pozdrawiam Agata

    OdpowiedzUsuń
  9. piękne zdjęcie, kochane słodziaczki,
    Monika trzymaj się mimo iż kazdego dnia coś wam w tym może przeszkadzac, dacie radę wierzę w to że cud może się stać i tego życzę najbardziej. jesteśmy z Wami

    (*) światwłko dla Maciusia,
    rodzice nie powinni chowac swoich dzieci, ani patrzeć na ich cierpienie, Bóg jeden wie dlaczego te choroby chwytają się bezbronnych dzieci.

    OdpowiedzUsuń
  10. JESTEŚMY Z WAMI KAZDEGO DNIA , MODLIMY SIE I WIERZYMY ...NIE PODDAWAJCIE SIE

    OdpowiedzUsuń
  11. Pani Moniko
    polecam Was codziennie Panu Bogu
    i również mocno wierzę w to, że nasz dzielny Książę Szymuś tę walkę wygra
    Slę i Wam moc pozytywnej energii, aby nie zabrakło Wam sił

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie umiem się pogodzić z chorobą dziecka... Najbardziej z bezradnością, że tak bardzo chciało by się pomóc, zdjąć cierpienie, ukoić ból...
    Szymusiowi życzę zdrowia i sił do walki o każdy dzień a rodzicom wiary i wytrwałości.
    Buziaki dla Szymusia i Oli.
    Karolina

    OdpowiedzUsuń
  13. Moniko, jesteś dzielną kobietą a twoje dzieciaki mają wspaniałą Matkę.

    OdpowiedzUsuń
  14. wczoraj przyjęłam Komunię Świętą z myślą o Szymku i Pani
    wiem że to kropla w morzu, ale nie mam pojęcia jak mogę pomóc..
    może Pani mi coś doradzi..
    co Szymuś lubi? czy cieszy się z pisanych listów? z maskotek? chciałabym dać coś od siebie, ale nie mam pojęcia co..

    owieczka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szymek codziennie dostaje kilka listow -mamy profil na MP
      czytam mu kazdy list i kartke
      co do maskotek ma swoje ulubione do spania wiec mysle ze im wiecej ich bedzie mu ciezko
      wiec niech zostanie przy tych co ma.
      A co mozesz mu dac?nie wiem i pytajac Szymka powie to samo.

      Usuń

<3 Dziękuję za komentarz <3
Dziękuję za życzliwość,dobre słowo i uśmiech.
Zapraszam znów będzie mi bardzo miło;)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...