Takiego właśnie cie zapamiętam.Zawsze uśmiechnięty,pełen życia.To twoje ostatnie foto jakie do nas przysłałeś.Maciuś[*] odszedł do Aniołków.Odszedł we śnie.Bez bólu otoczony w miłości swoich rodziców.Az trudno mi w to uwierzyć ze choroba go pokonała w 3 tyg.Lzy same mi cisną do oczu,to był Szymka oddziałowy przyjaciel.
Jak długo będziecie o NIM pamiętać tak długo ON będzie żył wśród nas Gdy umiera człowiek,życie staję się pustką... Gdy umiera dziecko,umiera cały świat...
Choroba dziecka jest największą tragedią jaka może przytrafić się rodzicom. Jednak wówczas dostrzegasz, że nie jesteś na świecie sam. Widzisz, że jest wiele osób, które chcą pomóc i zrobią to zupełnie bezinteresownie, dla których najlepszą nagrodą, będzie uśmiech Twojego dziecka. Zrozumiesz wówczas, że na świecie jest bardzo wielu dobrych ludzi. Musisz jedynie dać im szansę by mogli się wykazać. Taka tragedia może przytrafić się każdemu. Nie jesteś w stanie się do niej przygotować. Nie możesz oswoić się z tą myślą, przecież nikt Cię nie ostrzeże. Choroba może pojawić się, kiedy najmniej się tego spodziewasz. Z nami właśnie tak było... Nasze szczęście zostało nam brutalnie odebrane. Bez ostrzeżenia...
Pomóżcie nam w naszej walce. W każdej chwili możecie znaleźć się w takiej samej sytuacji, a wówczas na pewno chcielibyście, aby i Wam ktoś pomógł...Z góry dziękuję za okazane wsparcie,Monika - Mama przez duże M.
Są takie chwile...
kiedy czyjaś pomocna dłoń jest niezbędna. !!!
Pomóżcie nam w naszej walce. W każdej chwili możecie znaleźć się w takiej samej sytuacji, a wówczas na pewno chcielibyście, aby i Wam ktoś pomógł...Z góry dziękuję za okazane wsparcie,Monika - Mama przez duże M.
Są takie chwile...
kiedy czyjaś pomocna dłoń jest niezbędna. !!!
Muza
Najgorszy moment w życiu matki kiedy pada diagnoza RAK!
Nie mówcie tym, którzy stracili ukochanych, że „czas zagoi rany", nie mówcie, że „oni już nie cierpią". Najlepiej nie mówcie nic. Czas tych ran nie leczy. Pozostają, bo śmierć ukochanych jest też trochę śmiercią nas samych: coś w nas umiera. Żyjemy, ale nic nie jest tak, jak było przedtem, już nie jesteśmy tacy sami. (ks. A. Boniecki)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
/*\
OdpowiedzUsuńMaciusiu Kochany odpoczywaj w pokoju (*)(*)(*)
OdpowiedzUsuń(*)
OdpowiedzUsuńTak mi przykro;(
OdpowiedzUsuńMACIUS (*)
sylwia
Śpij spokojnie Maciusiu :( (*)
OdpowiedzUsuńkochany Maciusiu,juz jestes z aniolkami w domu NASZEGO PANA,juz nic cie nie boli,nie mowie zegnaj lecz do zobaczenia.
OdpowiedzUsuń[*] DO ZOBACZENIA
OdpowiedzUsuńzapalam światełko dla Maćka (*)
OdpowiedzUsuńSpoczywaj w spokoju kochany Maciusiu;(
OdpowiedzUsuńSpoczywaj w spokoju Aniolku
OdpowiedzUsuń[*]
OdpowiedzUsuńtrudno to wszystko zrozumieć... Maciejku, spoczywaj w pokoju... [*]
OdpowiedzUsuńTrudno uwierzyć w to, że ludzie tak szybko odchodzą a co dopiero dzieci?... Przed nimi powinno być całe życie i dzieciństwo pełne radości, beztroski i uśmiechu.
OdpowiedzUsuńOgromny żal i smutek.
Karolina
zegnaj kochanie:(((((((((((((((
OdpowiedzUsuńserce peka.........