Choroba dziecka jest największą tragedią jaka może przytrafić się rodzicom. Jednak wówczas dostrzegasz, że nie jesteś na świecie sam. Widzisz, że jest wiele osób, które chcą pomóc i zrobią to zupełnie bezinteresownie, dla których najlepszą nagrodą, będzie uśmiech Twojego dziecka. Zrozumiesz wówczas, że na świecie jest bardzo wielu dobrych ludzi. Musisz jedynie dać im szansę by mogli się wykazać. Taka tragedia może przytrafić się każdemu. Nie jesteś w stanie się do niej przygotować. Nie możesz oswoić się z tą myślą, przecież nikt Cię nie ostrzeże. Choroba może pojawić się, kiedy najmniej się tego spodziewasz. Z nami właśnie tak było... Nasze szczęście zostało nam brutalnie odebrane. Bez ostrzeżenia...
Pomóżcie nam w naszej walce. W każdej chwili możecie znaleźć się w takiej samej sytuacji, a wówczas na pewno chcielibyście, aby i Wam ktoś pomógł...Z góry dziękuję za okazane wsparcie,Monika - Mama przez duże M.

Są takie chwile...
kiedy czyjaś pomocna dłoń jest niezbędna. !!!



Muza




Najgorszy moment w życiu matki kiedy pada diagnoza RAK!

Nie mówcie tym, którzy stracili ukochanych, że „czas zagoi rany", nie mówcie, że „oni już nie cierpią". Najlepiej nie mówcie nic. Czas tych ran nie leczy. Pozostają, bo śmierć ukochanych jest też trochę śmiercią nas samych: coś w nas umiera. Żyjemy, ale nic nie jest tak, jak było przedtem, już nie jesteśmy tacy sami. (ks. A. Boniecki)





piątek, 27 stycznia 2012

Nie badz obojetny na los Bartka

Od 11.28 godz. odkąd dałam apel dla Bartusia odwiedziło nas 500 osób -nie wiem czy to dużo czy mało ale jakie dla mnie jest przykre ze z tych 500 osób tylko 5 osób zaoferowało odpowiedzieć na mój apel.

Przykre to jest ze obojętny wam jest los innego chłopca który tak samo jak Szymek potrzebuje wsparcia tym bardziej teraz kiedy ma swoje ostatnie 5 urodziny.

Kupić kartkę 1 zł plus znaczek 1.55 zł w sumie 2.55 zł czy to tak wiele?Chyba dla was wiele?

Ale dzięki Weronice z MP wiem ze ona poparła mój apel i u niej zgłosiło się ok 350 osób -DZIĘKUJE KOCHANA TOBIE ZE MASZ WIELE ŻYCZLIWSZYCH OSÓB i nasz profesorek nie będzie w tym dniu SAM

I wam Marzycielscy Przyjaciele z MP dziękuje ze jesteście z nami.

Wiadomo na kogo można liczyć .



6 komentarzy:

  1. Pani Moniko, ja nie pisałam do Pani o adres chłopczyka, ponieważ podała go Pani na Marzycielskiej Poczcie, a mam zamiar wysłać upominek, może jest więcej takich osób jak ja i wiedzą, gdzie Bartuś mieszka własnie z M.P. Szymka?

    Pozdrawiam Was serdecznie, jest Pani dla mnie wzorem Mamy w swej heroicznej walce.
    Olcia i Szymek cudowni.
    Szczególnie bliskie memu sercu jest zdjęcie Szymka z kolegami, z których jeden trzyma na kolankach córeczkę. Dla mnie ta fotka jest przepiękna.

    OdpowiedzUsuń
  2. SZKODA JA PANI TEZ WYSLALAM ALE NIE DOSTALAM ODPOWIEDZI SZKODA (:

    OdpowiedzUsuń
  3. Marzenko ci co wiedza skad wziasc to super -ciesze sie ze jestes z nami
    Ja dostalam tylko 5 emaili o adres na ktore ospisalam.

    OdpowiedzUsuń
  4. ja tez nie pytalam o adres bo mialam go z MP.Na Wasza stronek wchodze kilkanasice razy w ciagu dnia,i tak samo na stronke MP.Zazwyczaj nie pisze komentarzy ,ale sercem jestem z Wami.Jutro lub w poniedzialek na 1000% wysle karteczke Bartusiowi.Szymus wierze ze ta rehabilitacja pomoze Ci i wstaniesz o wlasnych silach na nozki.Trzymam mocno kciuki.Buziaki na noc.Spokojnych snow

    OdpowiedzUsuń
  5. Witam, prosze się nie martwic mała ilością zapytan o adres Bartusia. Ja tez, jak poprzednicy nie pytałam o adres, bo mam go z MP. Kartka i liscik i malutka niespodzianka juz przygotowana i czeka tylko na wysłanie (pewnie w poniedziałek, by tak stopniowo mu przychodziły życzonka, a nie wszystkie na raz). Pewnie iles osób tak samo zrobi. Pozdrawiam, szczególnie Szymonka, o którym ciagle myśle. Bardzo chciałabym, by mu się udało w walce z chorobą. Chciałabym by udało się kazdemu dziecku. I wierze, ze robi Pani i Mąz wszystko dla Szymka, by mu pomóc w tej nierównej walce. Jeszcze, jakby te wszystkie mysli i siła tu piszacych mogły sie zamienic w zdrowie dla dziecka... Ale nie moze. CZasem cos Pani napisze o Szymku, i z tych opisów taki obraz mi sie utworzył, ze Szymek niesamowice chce zyc, wyzdrowiec, i boi sie co sie moze wydarzyc. Pozdrawiam Agata

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja również znalazłem adres na MP. Coś wyślę.
    Sławek

    OdpowiedzUsuń

<3 Dziękuję za komentarz <3
Dziękuję za życzliwość,dobre słowo i uśmiech.
Zapraszam znów będzie mi bardzo miło;)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...