Choroba dziecka jest największą tragedią jaka może przytrafić się rodzicom. Jednak wówczas dostrzegasz, że nie jesteś na świecie sam. Widzisz, że jest wiele osób, które chcą pomóc i zrobią to zupełnie bezinteresownie, dla których najlepszą nagrodą, będzie uśmiech Twojego dziecka. Zrozumiesz wówczas, że na świecie jest bardzo wielu dobrych ludzi. Musisz jedynie dać im szansę by mogli się wykazać. Taka tragedia może przytrafić się każdemu. Nie jesteś w stanie się do niej przygotować. Nie możesz oswoić się z tą myślą, przecież nikt Cię nie ostrzeże. Choroba może pojawić się, kiedy najmniej się tego spodziewasz. Z nami właśnie tak było... Nasze szczęście zostało nam brutalnie odebrane. Bez ostrzeżenia...
Pomóżcie nam w naszej walce. W każdej chwili możecie znaleźć się w takiej samej sytuacji, a wówczas na pewno chcielibyście, aby i Wam ktoś pomógł...Z góry dziękuję za okazane wsparcie,Monika - Mama przez duże M.

Są takie chwile...
kiedy czyjaś pomocna dłoń jest niezbędna. !!!



Muza




Najgorszy moment w życiu matki kiedy pada diagnoza RAK!

Nie mówcie tym, którzy stracili ukochanych, że „czas zagoi rany", nie mówcie, że „oni już nie cierpią". Najlepiej nie mówcie nic. Czas tych ran nie leczy. Pozostają, bo śmierć ukochanych jest też trochę śmiercią nas samych: coś w nas umiera. Żyjemy, ale nic nie jest tak, jak było przedtem, już nie jesteśmy tacy sami. (ks. A. Boniecki)





niedziela, 8 stycznia 2012

8.01.12

Judyta my lecimy do Wloch a nie Francji

tam sa wloscy lekarza:-)

jolave Szymek juz sie nie usmiecha.Nawet nie pamietam jak wyglada usmiech na jego ustach.

U Szymka jakos trzyma sie stan podgoraczkowy ok 38 stopni.Zawsze ma taka temperature rano.Ale dzis czuje sie on dobrze i za godz.jedziemy na roczek do Zuzi (chrzesnica taty Szymka)

ps.dzis Szymka wujo Szefik ma swoje urodziny wiec skladamy mu najlepsze zyczenia.

3 komentarze:

  1. Jeny jaki błąd ... Aż mi się głupio zrobiło,przecież wiedziałam :)
    Troszkę myślenia muszę włączyć.
    Jeszcze Szymuś na pewno wiele razy będzie się uśmiechał.
    Trzymam kciuki za szczęśliwą podróż do WŁOCH :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Moniko tulami mocno Was Wszystkich , wierze , ze ten pobyt we Włoszech Wam pomoże i wrócicie zdrowiejąc i Szymuś eis uśmiechnie jeszcze nie raz !Całym sercem jestem z Wami i jeśli tylko będziesz miała możliwość pisać z Włoch to pisz co u Was ! Szczęśliwego lotu i przede wszystkim dużo , dużo zdrówka dla Szymka !

    OdpowiedzUsuń
  3. Czekamy z utęsknieniem na zdjęcia, gdy Szymuś będzie szczęśliwy. Przepraszam za pytanie, może nie na miejscu, pewnie głupie, po prostu Szymuś w oczach ma taki smutek, że... tak bardzo chciałam usłyszeć, że to tyko taki przypadek... Jest już dużym chłopczykiem i na pewno wiele rozumie... Niech zdrowieje jak najszybciej, bo wiosna blisko, a ja chcę zobaczyć na zdjęciu, jak radośnie biega ze swoim przyjacielem. Lekarze z Włoch, zróbcie co w Waszej mocy!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń

<3 Dziękuję za komentarz <3
Dziękuję za życzliwość,dobre słowo i uśmiech.
Zapraszam znów będzie mi bardzo miło;)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...