
12 lipca odeszla Szymcia kolejna koleżanka z oddzialu Olivka-tez chorowala na guza mozgu-tez tylko walczyla rok czasu.

Jak długo będziecie o NIM pamiętać tak długo ON będzie żył wśród nas Gdy umiera człowiek,życie staję się pustką... Gdy umiera dziecko,umiera cały świat...
Nie mówcie tym, którzy stracili ukochanych, że „czas zagoi rany", nie mówcie, że „oni już nie cierpią". Najlepiej nie mówcie nic. Czas tych ran nie leczy. Pozostają, bo śmierć ukochanych jest też trochę śmiercią nas samych: coś w nas umiera. Żyjemy, ale nic nie jest tak, jak było przedtem, już nie jesteśmy tacy sami. (ks. A. Boniecki)
Kochane biedne maleństwo..
OdpowiedzUsuń[*]
Kruszynko dolaczylas do przyjaciol krolestwa niebieskiego tam na salony do Szymulka i innyh aniolkow... zycze Ci skarbie bys wiecznie tak pieknenm i dobrym serduszkiem swiecila w kazdym promyku slonecznym nawet zima i otulala splakana i zatroskana twarz mamusi... bylas dzielna wspaniala i wyjatkowa i tak cudownie piekna ze az serce sie rkaje jak pomysle ze niespoitkam w zyciu tkaiego cuda:****** mialas wiele do zrobienia kruszynko..... do zobaczenia kiedys (*)(*)(*) ........Ksieciuniu skarbie licze ze baloniki dojda szybko...do Mateuszka niespodzianka doszla to i do was musi szybko:**********
OdpowiedzUsuń[*] ... śpi Oliwko z Aniołkami
OdpowiedzUsuń