Dostalam o Asi-mamy Macka fotki chlopakow.Poprosilam ja abym im zrobilam bo nie wiem czy nie widza sie oni tam ostatni raz.Szymi bardzo sie zaprzyjaznil z Mackiem ale dziela nas duze km drogi od nas abysmy mogli sie odwiedzac.
Maciej zle zniosl ostatnia chemie i jeszcze przebywa na oddziale stad chlopaki sa razem.Szymek zaczol dzis kolejna chemie,Poraz 3 dostal inna ,bo jak pisalam tamta nie podzialala.Aby teraz bylo inaczej.
Jak widac 1 dzien znosl ja dobrze ale jeszcze 4 dni takiej dawki i zobaczymy.
Jak długo będziecie o NIM pamiętać tak długo ON będzie żył wśród nas Gdy umiera człowiek,życie staję się pustką... Gdy umiera dziecko,umiera cały świat...
Choroba dziecka jest największą tragedią jaka może przytrafić się rodzicom. Jednak wówczas dostrzegasz, że nie jesteś na świecie sam. Widzisz, że jest wiele osób, które chcą pomóc i zrobią to zupełnie bezinteresownie, dla których najlepszą nagrodą, będzie uśmiech Twojego dziecka. Zrozumiesz wówczas, że na świecie jest bardzo wielu dobrych ludzi. Musisz jedynie dać im szansę by mogli się wykazać. Taka tragedia może przytrafić się każdemu. Nie jesteś w stanie się do niej przygotować. Nie możesz oswoić się z tą myślą, przecież nikt Cię nie ostrzeże. Choroba może pojawić się, kiedy najmniej się tego spodziewasz. Z nami właśnie tak było... Nasze szczęście zostało nam brutalnie odebrane. Bez ostrzeżenia...
Pomóżcie nam w naszej walce. W każdej chwili możecie znaleźć się w takiej samej sytuacji, a wówczas na pewno chcielibyście, aby i Wam ktoś pomógł...Z góry dziękuję za okazane wsparcie,Monika - Mama przez duże M.
Są takie chwile...
kiedy czyjaś pomocna dłoń jest niezbędna. !!!
Pomóżcie nam w naszej walce. W każdej chwili możecie znaleźć się w takiej samej sytuacji, a wówczas na pewno chcielibyście, aby i Wam ktoś pomógł...Z góry dziękuję za okazane wsparcie,Monika - Mama przez duże M.
Są takie chwile...
kiedy czyjaś pomocna dłoń jest niezbędna. !!!
Muza
Najgorszy moment w życiu matki kiedy pada diagnoza RAK!
Nie mówcie tym, którzy stracili ukochanych, że „czas zagoi rany", nie mówcie, że „oni już nie cierpią". Najlepiej nie mówcie nic. Czas tych ran nie leczy. Pozostają, bo śmierć ukochanych jest też trochę śmiercią nas samych: coś w nas umiera. Żyjemy, ale nic nie jest tak, jak było przedtem, już nie jesteśmy tacy sami. (ks. A. Boniecki)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Dwóch fajnych Przystojniaków,tylko smutek gości na Ich twarzyczkach,ale to tylko pewnie przez okropna chorobę.Człowiek jest w stanie wiele przeciwności losu pokonać,także dacie chłopaki radę.Chłopcy,jeszcze nie raz będą się widzieć przynajmniej na oddziale,a jak dorosną to tą dużą odległość będą pokonywać na motorach wyścigowych,bo widać,że są to silne chłopaki.Życzę Wam,aby leczenie przyniosło jak najszybciej dobry rezultat.Buziaki.
OdpowiedzUsuńPrzyjaźń to najpiękniejsze co się może przytrafić człowiekowi... podziwiam Was chłopaki... trzymajcie się ciepło
OdpowiedzUsuń