Nigdy nie wiadomo, ile smutku może znieść człowiek, jaki ocean łez może wypłakać, wiadomo jednak, że ludzie czują mocno i pamiętają długo |
Morze!!! Uwielbiałeś tam jeździć dlatego kiedy mijało 18 miesięcy bez ciebie ,pojechałam z tata i Olcia w miejsce gdzie ty byś pojechał.Olusia zabrała ze sobą zabawki do pisaku i przyszedł do niej chłopiec.Fajny rozgadany chłopiec.Olcia miała towarzysza do zabawy. Kiedy tata zabrał Ole na spacer zapytałam się chłopca jak ma na imię.Szymon proszę pani.Łzy stanęły mi w oczach
Szymon twoje imię ...Śliczne masz imię wiesz,ja tez miałam synka o takim imieniu.Teraz zobacz w niebo on tam jest aniołkiem
Aniołkiem?A Dlaczego proszę pani?
Szymuś był chory bo bolała go główka i jest teraz w niebie...
-To aż tak bolała go głowa ze musiał iść do nieba?
Zamilkłam...nie mogłam już wydobyć słowa bo łzy same popłynęły po policzku
Szymek pobiegł do mamy.
Powiedział jej ze ta pani powiedziała ze ma śliczne imię i ze tez miała synka o takim imieniu ale jest już w niebie Aniołkiem...
Historia dziwna,ale prawdziwa.Siedziałam i zastanawiałam się czy
to miało jakiś dać mi znak?Jaki sesn miało ze akurat ten chłopiec podszedł pobawić się z Ola
Dlaczego Szymon...jest tyle imion ?
Nie znam odpowiedzi ale wiem ze miałam tam być tego dnia o tej godzinie ...a ty byleś tam razem z nami
Może to znak od Szymusia.
OdpowiedzUsuńAle malutka była zadowolona. My mamy nadzieję że wybierzemy się nad morze polskie.
To był znak od Szymusia , pokazał Wam ze jest blisko Was,ze Was bardzo kocha ♥♥♥♥♥♥
OdpowiedzUsuńwzruszajaca historia ...
OdpowiedzUsuńNie umiałam powstrzymać łez, kiedy to czytałam...Uważam, że w życiu nie ma przypadków...piękny znak od Twojego wspaniałego Synka...
OdpowiedzUsuń