Choroba dziecka jest największą tragedią jaka może przytrafić się rodzicom. Jednak wówczas dostrzegasz, że nie jesteś na świecie sam. Widzisz, że jest wiele osób, które chcą pomóc i zrobią to zupełnie bezinteresownie, dla których najlepszą nagrodą, będzie uśmiech Twojego dziecka. Zrozumiesz wówczas, że na świecie jest bardzo wielu dobrych ludzi. Musisz jedynie dać im szansę by mogli się wykazać. Taka tragedia może przytrafić się każdemu. Nie jesteś w stanie się do niej przygotować. Nie możesz oswoić się z tą myślą, przecież nikt Cię nie ostrzeże. Choroba może pojawić się, kiedy najmniej się tego spodziewasz. Z nami właśnie tak było... Nasze szczęście zostało nam brutalnie odebrane. Bez ostrzeżenia...
Pomóżcie nam w naszej walce. W każdej chwili możecie znaleźć się w takiej samej sytuacji, a wówczas na pewno chcielibyście, aby i Wam ktoś pomógł...Z góry dziękuję za okazane wsparcie,Monika - Mama przez duże M.

Są takie chwile...
kiedy czyjaś pomocna dłoń jest niezbędna. !!!



Muza




Najgorszy moment w życiu matki kiedy pada diagnoza RAK!

Nie mówcie tym, którzy stracili ukochanych, że „czas zagoi rany", nie mówcie, że „oni już nie cierpią". Najlepiej nie mówcie nic. Czas tych ran nie leczy. Pozostają, bo śmierć ukochanych jest też trochę śmiercią nas samych: coś w nas umiera. Żyjemy, ale nic nie jest tak, jak było przedtem, już nie jesteśmy tacy sami. (ks. A. Boniecki)





niedziela, 25 grudnia 2011

Czas świat

U nas świeta przebiegaja spokojnie i rodzinnie.Szymek dostal bardzo duzo prezentow a najbardziej zadowolony jest ze slodyczy.Odwiedzil go nawet mikołaj heh niby prawdziwy.Ale dotykiem zbadal brode i odziwo nie odkleila sie wiec moze byl prawdziwy...
Photobucket
Photobucket
Photobucket
U nas wczoraj o 20 w kosciele odbyla sie pasterka dla dzieci a oprocz tego byla to tez msza za Szymka.Bylo pieknie,na kazaniu ksiadz zwolal dzieci pod szopke i tam rozmawial z nimi o swietach ale zapytal tez dzieci o kogo dzis sie modlimy,przypomnial im ze o Szymka.Zawolal Szymka do siebie( bo zabralam go na msze aby i on sie pomodlil o swoje zdrowko),podano mu krzeslo aby bylo mu wygodnie i dalej odbywalo sie kazanie wraz z modlitwa za chore dzieci.
Photobucket
Photobucket
Photobucket
Photobucket

Wigilie i pierwszy dzien swiat spedzilismy u dziadkow w Elblagu,jutro zas w planach mamy wyjazd do rodzinki do Pruszcza.

Nie wiem czy kiedys tu pisalam ale mamy dobre dusze ktore pomagaja nam w zalatwieniu Szpitala we Wloszech i na dzien dzisiejszy po Nowym Roku lecimy na leczenie.Tu w Polsce juz nas nie chca bo jak mowia nic nie pomaga wiec musimy szukac pomocy za granica.

Jesli to czytacie to prosze dzis o pomoc dla nas na pobyt tam,kazda zlotowka bedzie dla nas cenna choc wiem ze za pieniadze zdrowia nie kupimy ale pobyt za granica wiaza sie z kosztami.

Spowodu braku czasu na pisanie apeli ,moge tylko tu was poprosic o jakies drobne wplaty na Szymka Konto Fundacji

dane znajdziecie w zakladce Jak pomóc

2 komentarze:

  1. Wspaniałe wieści, że udało się załatwić dla Szymka leczenie we Włoszech.
    Czy tamtejsi lekarze po obejrzeniu dokumentacji medycznej już coś mówili ?
    Cały czas myślami jestem z Wami i mocno trzymam kciuki za zdrówko Szymona
    .
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. prosze napisac w jakim miejscu we wloszech Panstwo beda????

    OdpowiedzUsuń

<3 Dziękuję za komentarz <3
Dziękuję za życzliwość,dobre słowo i uśmiech.
Zapraszam znów będzie mi bardzo miło;)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...