U nas świeta przebiegaja spokojnie i rodzinnie.Szymek dostal bardzo duzo prezentow a najbardziej zadowolony jest ze slodyczy.Odwiedzil go nawet mikołaj heh niby prawdziwy.Ale dotykiem zbadal brode i odziwo nie odkleila sie wiec moze byl prawdziwy...
U nas wczoraj o 20 w kosciele odbyla sie pasterka dla dzieci a oprocz tego byla to tez msza za Szymka.Bylo pieknie,na kazaniu ksiadz zwolal dzieci pod szopke i tam rozmawial z nimi o swietach ale zapytal tez dzieci o kogo dzis sie modlimy,przypomnial im ze o Szymka.Zawolal Szymka do siebie( bo zabralam go na msze aby i on sie pomodlil o swoje zdrowko),podano mu krzeslo aby bylo mu wygodnie i dalej odbywalo sie kazanie wraz z modlitwa za chore dzieci.
Wigilie i pierwszy dzien swiat spedzilismy u dziadkow w Elblagu,jutro zas w planach mamy wyjazd do rodzinki do Pruszcza.
Nie wiem czy kiedys tu pisalam ale mamy dobre dusze ktore pomagaja nam w zalatwieniu Szpitala we Wloszech i na dzien dzisiejszy po Nowym Roku lecimy na leczenie.Tu w Polsce juz nas nie chca bo jak mowia nic nie pomaga wiec musimy szukac pomocy za granica.
Jesli to czytacie to prosze dzis o pomoc dla nas na pobyt tam,kazda zlotowka bedzie dla nas cenna choc wiem ze za pieniadze zdrowia nie kupimy ale pobyt za granica wiaza sie z kosztami.
Spowodu braku czasu na pisanie apeli ,moge tylko tu was poprosic o jakies drobne wplaty na Szymka Konto Fundacji
dane znajdziecie w zakladce Jak pomóc
Wspaniałe wieści, że udało się załatwić dla Szymka leczenie we Włoszech.
OdpowiedzUsuńCzy tamtejsi lekarze po obejrzeniu dokumentacji medycznej już coś mówili ?
Cały czas myślami jestem z Wami i mocno trzymam kciuki za zdrówko Szymona
.
Pozdrawiam
prosze napisac w jakim miejscu we wloszech Panstwo beda????
OdpowiedzUsuń