
Po 7 rano pobudka.poszliśmy na dzienny oddział chemioterapii aby tam pobrać krew.skierowanie które miałam na dziś zrobiłam u nas a teraz lipa nie wiem co dalej.kazali nam przyjść za godz i lekarz zadecyduje czy przyjmie nas z tymi wynikami czy będą robić na nowo.Normalnie jestem zła bo źle wytlumaczyli przy wpisie na co to było skierowanie.
Jednak badania były robione i lekarz przyjol nas o 14.wywiad zrobiony ,wyniki dobre więc możemy iść na oddział.No i tak ponad 6 trzeba spędzić w przychodni aby dostać się na oddział.Już mamy łóżko,rozpakowani,czekać nocy.
Od jutra chemia 3 dniowa:D
To przykre...czekamy na wieści, oby dobre...
OdpowiedzUsuńPowodzenia-trzymam kciuki aby Szymek dobrze znosil chemie-pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńno to spokojnej nocy...
OdpowiedzUsuń