Wchodze tu codziennie po kilka razy dziennie ale nigdy nie wiem co mam napisac.Zawsze pisalam co sie u nas dzieje jak Szymek walczy z choroba.A teraz pustka w domku bez Ksieciunia.Kazdego dnia mowie sobie ze bedzie dobrze ze Szymus juz nie cierpi ale wiem ze oszukuje sama siebie bo tesknie tak cholernie ze placze jak nikt nie widzi.U synka jestem rano i wieczorem-mam z tym tak dobrze ze cmentarz mamy bardzo blisko tylko km.Czekam az Olunia podrosnie i bedzie z mama chodzic a teraz dla Puszka kupilismy smycz i on z nami odwiedza Szymka.Dzis odwiedzila nas siostra Dolores.Opowiedzialam jej ostatnie dni Szymka i jego odejscie,pogrzeb.Powspominalismy te dobre mile chwile ze Szymciem.Pozniej razem pojechalismy na cmentarz.
Siostra powiedziala ze najgorsza tesknota przed nami kiedy naprawde uswiadomimy sobie ze Szymcia nie ma.Ale wiem ze nad nami czuwa ,czuje go wszedzie.
KOCHAM CIEBIE -A JA MAMĘ
Moniczko,wierze ze ksieciunio chcialby bys byla pogodna,dla Oli.Wez cala milosc ktora masz przelej na mala,ksieciunio jest szczesliwy,juz nic go nieboli,i patrzy usmiechajac sie z nieba na Was ,posylajac wam setki buziakow.Byscie sie nie smucili ...Tulam kochana/*\
OdpowiedzUsuńMoniko.....pisz to co akurat czujesz......
OdpowiedzUsuńkrzycz...płacz - jeżeli potrzeba
Nie oszukujmy się.....
TO boli, boli coraz bardziej a tęsknota coraz silniejsza.
Tak jest i tak będzie....
i z tym TRZEBA się nauczyć żyć .... po prostu...... taka kolej rzeczy....
Jesteśmy z Tobą.....
I jeżeli tylko możemy w czymkolwiek pomóc - mów...
Moniko, płacz, płacz, będzie pewnie lżej....
OdpowiedzUsuńJa, obca osoba płaczę, a co dopiero Ty, Mama....
Zaglądam parę razy dziennie, choć wiem, że nie przeczytam, co u Szymka, jak się czuje....
Całym sercem jestem z Wami....
Witajcie Kochani to prawda co powiedziała siostra Dolorez że z czasem będzie gorzej ale my nic na to nie możemy poradzić to życie jest nie sprawiedliwe ale mając tylu przyjaciół wokół siebie którzy pocieszą i są z nami i wami chociaż wirtualnie to troszkę pomaga sama świadomość że ktoś gdzieś jest z nami kochani trzymajcie się SZYMUŚ jest z wami i będzie zawsze i spogląda na was kochani jesteśmy z wami duchem i modlitwą tata MISIA.
OdpowiedzUsuńNie ma co ukrywac łzy, będą lekarstwem na lepsze jutro:*
OdpowiedzUsuńBardzo żałuje,że tak późno tu zajrzałam...że nie poznałam tej roześmianej buzi osobiście...też zaglądam tu co chwile...Całuje Cię mocno:*
Wierze ze Szymonek gra na boisku Bożym, że swój dzień zaczyna i kończy z Wami. Szymonek Państwa i widzi i czuje, Państwo tylko czujecie, a człowiek tęskni za tym by widział i mógł dotknąc, przytulić stąd ta tęsknota...proszę mówić do Szymonka, on Was widzi, słyszy i bedzie robił wszystko by brak możliwości zobaczenia go wypełnić tym poczuciem że jest blisko i zawsze tak będzie.
OdpowiedzUsuńM.