Trzy lata temu 10.09 Polunia powiększyła grono Aniołków. Teraz na pewno cieszy się życiem bez bólu i ma swoje wymarzone "włosy do kostków".
Zza obłoczków puszcza do nas oczko i promieniami słońca suszy nasze łzy.
Jej życie jest w nas. Rozpoczęła przepiękną lekcję miłości, która trwa i trwać będzie.
Poprzez swoją walkę z chorobą uświadomiła nam jak cennym darem jest życie.......
Rok temu byłam światełko zapalić u ciebie ze Szymkiem dziś pojadę tam sama.Dzis Szymek jest już tam z Toba.Pewnie razem sie bawicie.Rok temu kiedy Szymuś palił ci światełko zapytal mnie co jest gorsze RAK czy Guz?Odpowiedzialam RAK bo Szymus wiedzial dlaczego odeszla Polunia i nie chcialam aby wiedzial ze choruje na taka sama paskude.Nawet nie zdawal sobie wtedy sprawy ze moze byc nie dlugo razem z Polunia
ŚWIATEŁKO DLA WAS KSIĘŻNICZKO I KSIĘCIUNIO
Kochamy WAS i pamiętamy o WAS każdego dnia ((*))
Dla Poluni i Szymusia
OdpowiedzUsuń[*]
[*]