Dziś po 4 latach ten dzień był chyba już taki weselszy:-)Była za Szymka msza,gdzie był pełen kościół dzieci,dorosłych tak jakoś miło..Ksiądz na samym początku wspomniał o nim,powiedział ze na pewno patrzy na nas z góry...Łzy mi stanęły ale nie dało się aby je powstrzymać.. Wierze ze tego dnia i Szymek był z nami na mszy ze radował się ze tyle dzieci dziś się za niego mogło pomodlić.DZIĘKUJE <3
Dziś tez kolejny 6 miesiąc kiedy ciebie synek nie ma,nawet nie wyobrażalne jest to ze za 3 miesiące będzie już 4 lata,kiedy odeszłes do nieba.Po mszy były śpiewane piosenki i przyszedł mikołaj ,dziś to tez pierwsze mikołajki Natusia,który tak bardzo podobny jest do brata.
Natuś nie długo skończy 8 miesięcy,już od małego opowiadam i pokazuje mu ze miał brata...Tak nam ciebie synek w domu brakuje.
KOCHAM CIE
Monia, kolejny raz ryczę....
OdpowiedzUsuńNatuś jest bardo podobny do Szymka....
Ciekawe, czy Olka będzie bratu sprzątać pokój, jak chciał Szymek, ale coś mi się wydaje, że będzie ciężko. Ola taka bardziej rządząca jest :) No i starsza .