Jesienny bukiecik od p. Janinki przywieziony synus dla ciebie z Czestochowy |
Olusia |
Twoja siostrzyczka za 17 dni kończy roczek...będzie to szczęśliwy dzień ale tez smutny ze nie będzie cie z nami
Mnie w tym życiu już nic nie cieszy...mój ostatni prawdziwy uśmiech umarł w dzień kiedy dowiedziałam się o twojej chorobie.To ze się śmieje to już chyba tak ze wypada...ale z tobą mój uśmiech umarł na wieki.
Czekam na tel ze jest już zrobiony pomniczek ze w końcu będzie u ciebie jeszcze piękniej niż jest
Odwiedzałam dzisiaj córkę w UCK.
OdpowiedzUsuńPo drodze, przy Onkologii Dziecięcej leżał balonik, a na nim napis: Moim największym marzeniem jest to, żebym był zdrowy- Alan.
Płaczę do teraz, łzy lecą i tak bardzo bym chciała, żeby mały Ali wyzdrowiał.
Moniko, nawet nie próbuję sobie wyobrazić, jak wielki ból nosisz w sercu.
Moniko, nie ogarniam tego bólu i ponieważ znam ból choroby mojej córki i lęku to ciągle proszę w myślach los, Boga, by nie dawał ludziom takiego cierpienia. Pragnę z całego serca by ludzie nie musieli uczyć się takiej pokory, by nie wiedzieli czym jest ból choroby i utraty dziecka, by takie ścieżki życia były im obce. Moniko, czuję bezradność wobec tych chorób, wobec zła ludzkiego i nie mogę pojąć dlaczego ludzie bywają dla siebie źli gdy i tak życie tak ciężko doświadcza przez choroby i odejście dzieci. Nie, nie ogarniam tej kolejności a raczej jej braku i nie znajduje wytłumaczenia. Mocno Cię tulę, pragnąc bym mogła choć odrobinę ukoić Twój ból.
OdpowiedzUsuń