Synku
gdzie to marzenie
...senne
co ze świtem odchodzi
zabija słońce
ciemność chmur pogłębia
gdzie radość poranka
szczery uśmiech
spokój dnia
gdzie cząstka mej duszy
skrawek mego nieba
jasność myśli
spokój
którego sercu trzeba
czy tylko tam...
wśród ciszy cmentarnej
grzana ciepłem znicza
ma dusza stęskniona
odpoczywa wiarą otulona
i szeptem cichej modlitwy
...kiedy serce
z tęsknoty kona
jakby nic nie było pustką
jakby pustką było wszystko
jakby sen i jawa
taniec
chocholi tańczyły
gasiły dzień...zniczami mogiły
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
<3 Dziękuję za komentarz <3
Dziękuję za życzliwość,dobre słowo i uśmiech.
Zapraszam znów będzie mi bardzo miło;)