Jak długo będziecie o NIM pamiętać tak długo ON będzie żył wśród nas Gdy umiera człowiek,życie staję się pustką... Gdy umiera dziecko,umiera cały świat...
Choroba dziecka jest największą tragedią jaka może przytrafić się rodzicom. Jednak wówczas dostrzegasz, że nie jesteś na świecie sam. Widzisz, że jest wiele osób, które chcą pomóc i zrobią to zupełnie bezinteresownie, dla których najlepszą nagrodą, będzie uśmiech Twojego dziecka. Zrozumiesz wówczas, że na świecie jest bardzo wielu dobrych ludzi. Musisz jedynie dać im szansę by mogli się wykazać. Taka tragedia może przytrafić się każdemu. Nie jesteś w stanie się do niej przygotować. Nie możesz oswoić się z tą myślą, przecież nikt Cię nie ostrzeże. Choroba może pojawić się, kiedy najmniej się tego spodziewasz. Z nami właśnie tak było... Nasze szczęście zostało nam brutalnie odebrane. Bez ostrzeżenia...
Pomóżcie nam w naszej walce. W każdej chwili możecie znaleźć się w takiej samej sytuacji, a wówczas na pewno chcielibyście, aby i Wam ktoś pomógł...Z góry dziękuję za okazane wsparcie,Monika - Mama przez duże M.
Są takie chwile...
kiedy czyjaś pomocna dłoń jest niezbędna. !!!
Pomóżcie nam w naszej walce. W każdej chwili możecie znaleźć się w takiej samej sytuacji, a wówczas na pewno chcielibyście, aby i Wam ktoś pomógł...Z góry dziękuję za okazane wsparcie,Monika - Mama przez duże M.
Są takie chwile...
kiedy czyjaś pomocna dłoń jest niezbędna. !!!
Muza
Najgorszy moment w życiu matki kiedy pada diagnoza RAK!
Nie mówcie tym, którzy stracili ukochanych, że „czas zagoi rany", nie mówcie, że „oni już nie cierpią". Najlepiej nie mówcie nic. Czas tych ran nie leczy. Pozostają, bo śmierć ukochanych jest też trochę śmiercią nas samych: coś w nas umiera. Żyjemy, ale nic nie jest tak, jak było przedtem, już nie jesteśmy tacy sami. (ks. A. Boniecki)
poniedziałek, 6 maja 2013
14 miesięcy bez Mojego Ksieciunia
Kolejny miesiac ...Białe róze u ciebie tak milo ze ktos o Tobie ciagle pamieta.Smutno w domu ,Taty nie ma ,jestem sama z Ola i twoja prabacia.
Nie ma komu Olusia sie psocic a ty bys zawsze mowil -MAMO WES OLE :-)
Ola zawsze jak idzie ze mna do ciebie robi ci cacy.Glaszcze twoje zdjecie na pomniczku
Madra synus masz siostrzyczke.Szkoda tylko ze to jej zostalo aby isc ze mna do ciebie
Ty wiesz i widzisz wszystko -2 maja odszedl do ciebie nasz Mikus .Malutki Mikus ktory ze swoja babcia spedzil 2 lata na onkologii.Dwa dlugie lata ciagle bedac na oddziale.Zaopiekuj sie nie tam.Jest was tak duzo w NIEBIE ze to chyba jedyne pocieszenie ze nie jestes tam sam
KOCHAMY CIE -MAMA I OLA
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Pięknie Pani napisała
OdpowiedzUsuńBrak mi słów
Pozdrawiamy Was Kochani
Nie wiem co napisać, łzy płyną mi po policzku.
OdpowiedzUsuńŻyczę dużo sił.