Mamuś moja Wybacz mi proszę Że do stołu świątecznego kolejny raz nie usiądę
Ja już na zawsze Że szpitalnego łóżka Poszedłem na swój już ostatni spacer
Stamtąd mamuś powrotu Na ziemię już nie ma Sięgnąłem zaszczytu dotarłem do nieba
Ty mamuś moja kochana Proszę nie bądź zapłakana
Od zawsze i na zawsze Ty i ja Miłość tak wielka.
Raduj się mamuś kochana Mi jest tu dobrze Będę czekał na ciebie W niebie To do zobaczenia To do spotkania.... |